O trzech pierwszych ćwiczeniach z gimnastyki słowiańskiej ze wszystkich światów

Wracam tu na blogu do gimnastyki słowiańskiej, która już jakiś czas temu zawładnęła moim sercem i duszą. Nie będę się tu kajać, ani tłumaczyć dlaczego minął tak długi czas bez pisania o niej, bo to nie o to chodzi. Tak musiało być z kilku powodów, o których nie chcę mówić i wcale nie muszę 😉 Ważne, że wraca i, że podzielę się z Tobą nabytą wiedzą teoretyczną, ale i praktyczną 😊 Jednak to za jakiś czas. Teraz o tym czego dowiedziałam się na kursach 😊

 

Świat górny zwany Prawia: krąg pierwszy G1, czyli ćwiczenie pierwsze ze świata górnego „Przepływ energii”. Jest to ćwiczenie wprowadzające do całej gimnastyki słowiańskiej. I jak mówi sama jego nazwa przygotowuje nas do przepływu energii nad którym będziemy przez cały czas pracować. Świat górny jest związany z pracą naszej nad świadomości, z duchowością, boskością…

Pozycja wyjściowa świata górnego

Krąg 1 świat górny

Świat średni Jawia: krąg pierwszy S1, czyli ćwiczenie pierwsze ze świata średniego „Wspólnota”. Ćwiczenie to wprowadza nas do świata średniego, do pracy z naszym „tu i teraz”. A, że bycie tu na ziemi jest także byciem wśród ludzi, zwierząt, czyli byciem we wspólnocie. To, co nam się wydarza jest zazwyczaj związane z byciem w społeczeństwie, byciem tu i teraz, w chwili obecnej. I przez to bycie wśród społeczeństwa, musimy sobie z wieloma rzeczami radzić. I właśnie to pierwsze ćwiczenie „Wspólnota” ze świata średniego ma za zadanie wprowadzić w nas w to nasze „tu i teraz”. Jest to praca z naszą świadomością. Przy okazji pracujemy nad prawidłową postawą ciała, otwieramy barki i klatkę piersiową. Mamy szansę poczuć siebie jeszcze mocniej.

Pozycja wyjściowa świata średniego



Krąg 1 

Świat dolny Nawia, krąg pierwszy D1, czyli ćwiczenie pierwsze ze świata dolnego „Rozwiązanie”. Ćwiczenie, tak jak poprzednie, ma nas wprowadzić do świata dolnego, do pracy z naszym rodem, z przodkami, z przekonaniami które powielamy często przez wiele lat mimo iż nam nie służą. W świecie dolnym pracujemy bardzo często ze sprawami z których nie do końca lub wcale nie zdajemy sobie sprawy, bo siedzą głęboko w nas.  Dzięki tym ćwiczeniom mamy szansę „wyciągnąć” to wszystko na powierzchnię, przepracować, zacząć zmieniać to, co nam nie służy. Dają one nam szanse do pracy nad tym, by powoli zacząć stawać się sobą. Do pracy na poziomie podświadomym. Przy okazji dobrze działa na nasz kręgosłup i wzmacnia mięśnie brzucha.





Jak widzisz, gimnastyka słowiańska jest dla mnie doskonałym uzupełnieniem do pracy, którą podjęłam kilka lat temu, nad własnym samorozwojem. Może dla Ciebie też się tym stanie, lub stanie się początkiem do rozwoju osobistego?

Te trzy ćwiczenia doskonale przygotowują nas nie tylko mentalnie, ale i fizycznie do kolejnych ćwiczeń, do całej gimnastyki słowiańskiej dlatego warto je robić na początku. Warto od nich zacząć. Jeśli chodzisz na jogę, ćwiczysz taniec, lub w inny sposób jesteś aktywna fizycznie, to ta gimnastyka nie powinna być na początku dla Ciebie tak trudna i wymagająca, jak dla osoby, która wcześniej nie pracowała ze swoim ciałem. Ja ćwiczyłam przez wiele lat jogę i nawet na początku praktykowałam jedno i drugie, bo „nie kłóciło” mi się to ze sobą. Dopiero po jakimś czasie, co uświadomiłam sobie dużo później, coraz rzadziej praktykowałam jogę, a częściej gimnastykę słowiańską. Okazało się, że na ten moment, na moje „tu i teraz” mimo iż jogę kochałam, była dla mnie bardzo ważna i pomogła mi w wielu aspektach życia, to właśnie gimnastyka słowiańska stała się TYM CZYMŚ. Znam też dziewczyny, które nadal ćwiczą jogę i gimnastykę słowiańską i czują się z tym bardzo dobrze. To bardzo indywidualne podejście i każda z nas musi sama się o tym przekonać i zdecydować 😊  Kto wie, może za jakiś czas i ja wrócę też do jogi? Nigdy już nie mówię „nigdy” 😉

Jeśli w ogóle zaczynasz dopiero pracę ze swoim ciałem, to jak napisałam wcześniej. Warto zacząć od tych ćwiczeń, które będą powoli przygotowywać Twoje ciało. Dzięki tym ćwiczeniom poczujesz jak ta gimnastyka będzie na ciebie działać, zaczniesz powoli czuć przepływ energii który będzie ci towarzyszył przez cały czas praktykowania wszystkich ćwiczeń. Są to ćwiczenia mocno kompletacyjne, w nie się powoli wchodzi, można w nich przez chwilę pobyć. Czuje się wtedy duży spokój, wycisza się nie tylko nasze ciało, ale i umysł.

Tak zwany "pączek"


Ułożenie dłoni przed sobą


Nadgarski obu rąk układamy na wysokości nadnerczy


Osobiście dla mnie, na początku przygody z gimnastyką słowiańską, te trzy ćwiczenia były „idealne”. Może i dla Ciebie będą? 😊 Właściwie to szczerze myślę, że tak. Jeśli tylko chcesz spróbować, POLECAM!  Polecam z całego serca cudowną Kasię od której wciąż się uczę i od której dowiesz się bardzo dużo 💝



 Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.


Komentarze