Pełna magii Noc Kupały

Święto letniego przesilenia wg wierzeń Słowian kończyło panowanie Dziewanny., a co za tym idzie czas zaklinania obfitość plonów oraz magicznych rytuałów. Wierzono, że Słońce zaczyna słabnąć, i by mu pomóc w tym czasie obrzędy dzisiaj wykonywane miały je wesprzeć 😀

Szczególnie obchodzono je w Górach, zwłaszcza na Łysej Górze w dzisiejszych Świętokrzyskich. Uroczystości które obchodzono podczas przesilenia pachniały jaśminem, akacją oraz lawendą 😊 To było najważniejsze święto Bogini życia, kulminacją wiosny i apogeum jej panowania. Dlatego właśnie Noc Kupały, zwana także kupalnocką, to czas pełen magii, czarów, wróżb i świetnej zabawy. To czas miłości, płodności, słońca, księżyca, ognia i wody. Tej nocy moc żywiołów nabierała magicznego i oczyszczającego charakteru. Wszędzie płonęły ogniska, a wiadomo, że ogień zapewniał urodzaj, uzdrawiał, dawał moc i powodzenie. Dodatkowo był połączeniem między tym co ludzkie, a tym co boskie. Nie wolno jednak było zapomnieć, ze tej nocy zatracała się granica między światami żywych a umarłych. A Dziewanna chroniła ludność przed przybywającymi mocami śmierci.

Wokół ognisk przede wszystkim gromadziła się młodzież. Bawili się, tańczyli, śmiali, kochali…Panienki w pieśniach prosiły o dobrego męża, a kawalerowie skakali przez ogniska 😊 Ale… skakały także pary trzymając w ręku figurkę Kupały. Jeśli wpadła do ogni znaczyło to koniec ich związku, więc bardzo się starano by to się nie wydarzyło 😉

Nie wolno zapomnieć o plecionych w tym czasie wiankach i puszczanych na wodę przez dziewczęta. Podczas przesilenia letniego woda nabierała także uzdrawiającej mocy, więc zanurzano się w niej, bo zapewniało to zdrowie, piękno, miłość i dobre małżeństwo. Wracając do wianków… Puszczone na wodę przez panny, chłopcy starali się wydobyć, bo oznaczało to obietnicę małżeństwa. Jeśli jednak wianek zaplątał się przy brzegu dziewczyna nie miała szans na małżeństwo 😉Najgorsze jednak było wtedy gdy wianek zatonął… oznaczało to śmierć  dziewczyny, która go zaplotła, w młodym wieku…

O kwiecie paproci pisałam w ubiegłym roku jak o innych zwyczajach 😊 Mogę jeszcze wspomnieć, że wierzono iż popiół z ogniska, wystudzony i rozsypany na dachu domostwem chronił je przed pożarami, a zasuszony wianek z bylicy był doskonałym lekarstwem dla bydła. 

Dzisiaj to dobry czas na palenie suszonych kwiatów takich jak lawenda i rumianek. Zapalenie żółtej, czerwonej lub złotej świecy w podziękowaniu za Słońce oraz obfitość jaką oferuje nam lato 😊 To dobry czas, jak zresztą codziennie na robienie tego, co kochamy, co sprawia nam przyjemność 😊


To jak? Świętujesz dzisiaj?😉



 



Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

Komentarze