Spaghetti Aglio Olio e Peperoncino ala Roberto

Spaghetti Aglio Olio e Peperoncino to nic innego jak spaghetti z czosnkiem, oliwą i papryczką chili 😊 Ostatnio ulubione mojej N, które mogłaby jeść codziennie 😉

Jak już sama nazwa sugeruje, jest to jedno z prostszych dań 😊  Aglio – czosnek, Olio – oliwa, Peperoncino – papryczka chili. A, że u nas dzisiaj ala Roberto, to z jednym jeszcze dodatkowym składnikiem – pomidorem 😉 Taką pastą zakończyliśmy nasz tegoroczny urlop w Hakuna Matata, przyrządzoną przez Jego właściciela (była jeszcze wcześniej inna pasta, ale o niej może kiedy indziej).

 

Składniki na 4 osoby (ja robiłam akurat na dwie):

  • ¾ szklanki oliwy
  • 4 ząbki czosnku drobno posiekanego lub pokrojonego w cienkie plasterki
  • 2 świeże małe papryczki chili, pokrojone w okrągłe kawałki (grubość 3mm)
  • Jeden pomidor (u mnie malutkie, więc więcej)
  • ½ kg spaghetti
  • Sól

Napełnij garnek wodą i doprowadź ją do wrzenia, a na koniec posól i dodaj makaron.

W między czasie na patelni podgrzej oliwę, dodaj czosnek i papryczki (u mnie też pomidorki). Podsmaż delikatnie. Kiedy makaron będzie bardzo al dente przełóż go na patelnię i podlej delikatnie wodą z jego gotowania.  Zwiększ ogień i podrzucaj patelnią aż całą woda zostanie wchłonięta przez makaron który stanie się al dente, tak jak powinien 😉

Smacznego! 






 Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.


Komentarze

  1. Czy pasta przez papryczki nie jest za ostra? Czy może lekko pikantna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nati wrzuca dużo pikantnych i jeszcze sobie na talerzu dokłada ;-) Ja nie, bo nie lubię i mi nie służą. Można zrobić nie z pikantnymi, lub dodać mniej jeśli nie lubisz ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz