Najprościej
mówiąc, jest to krąg związany ze sprawiedliwością, dobrem, empatią, daje
możliwość zrozumienia sytuacji, wydarzeń i otwarcia się na nie. Otwieramy się
na nowe, przyjmujemy to, co do nas przychodzi. I co ważne, chroni nas przez
nasze wewnętrzne zaufanie 😊
G6
„Zmiana”. Praktykowanie tego
ćwiczenia przygotowuje nas do zmian w naszym życiu, do otwierania się na nie i
do ich przyjmowania z zaufaniem i wiarą, że są dla nas słuszne. Tak to już z
nami jest, że bardzo często zmian się boimy. Wyjątkiem mogą być zmiany, które same
zaplanowałyśmy, planujemy od jakiegoś czasu i zaczynamy je wdrażać w nasze
życie 😊 Jednak bardzo często
zmiany zachodzą niespodziewanie, nagle, budząc w nas niepokój a często i silny
lęk. Powodują, że musimy wychodzić ze strefy swojego komfortu, zmierzyć się z
czymś niespodziewanym, nowym. Ale… jak tak się zastanowić takie zmiany
wydarzają się bardzo często, nawet potrafią codziennie. Tak naprawdę to nasze
życie, życie codziennie to są ciągłe zmiany. Większe lub mniejsze, ale zmiany.
I to właśnie ćwiczenie pomaga nam się na nie otworzyć, spojrzeć na zmiany jak
na coś wartościowego. Każda zmiana zawsze nas gdzieś prowadzi, ale w pierwszym
momencie nie wiemy gdzie, tracimy poczucie kontroli stąd ten nasz lęk przed
zmianą. Tak naprawdę każda zmiana jest dla nas dobra, bo nas rozwija i otwiera
na nowe możliwości 😊
S6
„Relacje”. To
tak jak w kręgu średnim całej gimnastyki słowiańskiej. W tym świecie poruszamy
się w większości w obszarze relacji. W końcu żyjemy na Ziemi, funkcjonujemy w
społeczeństwie 😉 To ćwiczenie nie tylko
pomaga nam w relacjach z innymi osobami, ale daje nam także empatię. Pozwala
spojrzeć na drugiego człowieka bez oceny. Jeśli właśnie spojrzymy na drugą
osobę w sposób bez oceny, bo przecież nigdy do końca nie znamy jego historii, nie
wiemy jak doświadczenia takiej osoby przekładają się na jej reakcje (nigdy,
nawet jeśli kogoś dobrze wg siebie poznaliśmy). Wtedy jesteśmy w stanie
spojrzeć na taką osobę troszkę inaczej, spróbować zrozumieć dlaczego ta osoba
zareagowała w taki, a nie w inny sposób. Czasami niektórzy reagują agresją, czy złością, a my wtedy się „chowamy” lub
„stajemy do walki”, ale tak naprawdę żadna z tych reakcji nie jest dobra
(myślę, że każdy z nas miał taki epizod w swoim życiu. Przynajmniej ja nie znam
nikogo kto by zawsze i w każdej sytuacji reagował na wszystko ze spokojem 😉 ). Ta agresja zazwyczaj nie wynika z tego, że ta osoba jest na
nas zła, tylko się czegoś boi. Można to porównać do zachowania psa, lub innego
zwierzęcia. Gdy się boi, zaczyna być groźny. Rozumiesz? Jeśli spróbujemy
spojrzeć na tę osobą w taki sposób zadając sobie samej pytanie „Czego ta osoba
się boi?” Zazwyczaj w takich momentach chodzi o lęk... To wtedy zupełnie
inaczej spojrzymy na naszego rozmówcę, na tę sytuację w jakiej się znalazłyśmy,
w relacji z tą osobą. To ćwiczenie daje nam przestrzeń na to, byśmy mogły
spojrzeć szerzej, popatrzeć na drugą osobę nie ze swojej perspektywy, ale z
dużo szerszej. To znowu zahacza o temat zmian, o otwartości na zmianę i o
strach z nią związany. Widać tu powiazanie między światem górnym a środkowym.
Idealnie się uzupełniają. Praktyka ta dodatkowo wzmacnia i uelastycznia nasz kręgosłup, otwiera klatkę piersiową i barki, ćwiczy nasze mięśnie głębokie oraz naszą równowagę, wzmacnia mięśnie nóg. Po prostu! Pięknie działa na całe ciało.
D6 „Ochrona”. To jest jedno z tych ćwiczeń, w którym się po prostu JEST 😊 Można się w nim zrelaksować, rozluźnić, powinno być wygodne, bo jest zdecydowanie tym ćwiczeniem do odpoczynku. Z drugiej strony jest to ćwiczenie mocno uziemiające. Wykonywane na powietrzu, na trawie, piasku na plaży, czy gdziekolwiek na ziemi, daje silne poczucie związania z matką ziemią, przynależnością do ziemi i zarazem czujemy jej ochronę. Ono niesie ze sobą takie poczucie, że ze wszystkim sobie poradzę, bo zawsze i wszędzie jestem chroniona 😊 Ono pozwala nam oddać się jak by w opiekę mężczyźnie, pomaga odrzucić ciągłą kontrolę. Pomaga nam w tym byśmy nie zawsze i wszędzie musiały być najlepsze, „idealne”, wszystko same… pomaga nam się w pewnych momentach, sytuacjach się wycofać i pozwolić by ktoś inny zaopiekował się także nami 😊 Oczywiście czasami jest tak, że nie mamy wyjścia, musimy działać same, jesteśmy same i potrzebujemy tej wewnętrznej ochrony, ale… jeśli nie jest to konieczne, pozwólmy sobie na pomoc i wsparcie tej drugiej osoby. Nie róbmy zawsze wszystkiego same. Nie zawsze to jest dla nas dobre 😊 Nie zawsze jesteśmy związane z mężczyzną, czasami z kobietą, lub jesteśmy same i to ćwiczenie jest również dla nas. Niesie ono bowiem ze sobą poczucie, że jestem chroniona sama w sobie, poprzez moich przodków, poprzez wyższą siłę. To nam daje doskonałe połączenie z ziemią jeśli ćwiczymy na dworze, do czego zachęcam.
Spodobał
Ci się tekst?
·
To teraz czas na Ciebie 😊 Będzie mi
miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
·
Odezwij się w komentarzu, dla
Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka;
·
Jeśli uważasz, że wpis ten jest
wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami –
udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją
pracę;
·
Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog
oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz