Zaopiekuj się sobą!

Dzisiaj będę powtarzać za Barbarą Pasek… Zaopiekuj się sobą!


To ten dzień, ten czas, ten moment… Dzisiaj, jutro, pojutrze i każdego kolejnego dnia. Już nigdy nie zapominaj o sobie, nie zostawiaj siebie na wieczne później, bo opieki potrzebuje koleżanka, przyjaciółka, mąż, żona, rodzice czy partner lub partnerka.

Nie zagłuszaj swoich potrzeb, nie zasłaniaj lęków. Czujesz niepokój? Czujesz brak szczęścia? Czujesz zmęczenie, strach, bezsilność? Masz do tego prawo jak każdy inny. Pozwól sobie na te uczucia, przyjrzyj się nim i zaopiekuj najbardziej trudną dla Ciebie emocją pozwalając jej być.

I pamiętaj! To Ty masz siłę sprawczą! Przypomnij sobie ile razy poradziłaś/poradziłeś sobie w przeszłości. Teraz też dasz radę, tylko zaopiekuj się sobą, zauważ siebie, nie ukrywaj i nie spychaj tego co czujesz. Poczuj, zaakceptuj, zaopiekuj… Daj sobie chwilę… Poradzisz sobie. Nikt lepiej tego za Ciebie nie zrobi... 

Ja wraz za swoją własną radą 😉 kiedy temperatura dochodziła do ponad 20 stopni, ale i kiedy była niższa 😉 w ostatnich dniach siadałam (i nadal zamierzam to robić kiedy tylko się da) podczas przerw w pracy zawodowej na rozgrzanych Słońcem kanapach tarasowych osłonięta od wiatru, który jednego dnia był ciepły, prawie wiosenny, a kolejnego już zdecydowanie bardziej jesienny…  Piłam gorącą kawę wsłuchując się wciąż w radosny świergot ptaków przyglądając im się z uwagą kiedy wyjadały jakieś dobroci z naszego warzywniaka 😉 słuchałam audiobooka, a kiedy okazało się, że nie ma na Storytel ostatniej części Sagi którą pokochałam, sięgnęłam po książkę. I co prawda moje oczy częściej niż sądziłam potrzebowały odpoczynku, to starałam się czytać na tyle ile mi na to pozwalały 😉 Ale to akurat w tej chwili nie istotne… Ważne, że w ciągu zabieganego dnia, pracy zawodowej na dwa etaty, obowiązków domowo ogródkowych i wśród innych bardziej lub mniej ważnych spraw oraz mnóstwa trosk i lęków, codziennie znajduję te kilka minut (czasami to jest kilka razy kilka minut, innym razem tylko raz, ale zawsze JEST) by się sobą zaopiekować w taki sposób, w jaki na dany moment potrzebuję. Myślę też, że nadszedł u mnie czas by opiekować się sobą jeszcze częściej i zmienić troszkę swoją rutynę, zwłaszcza tę wczesno poranną, bo potrzebuję zdecydowanie więcej snu niż latem 😉 Dodatkowo moja bezsenność znów powraca jak bumerang…



Ty też to rób! Nigdy o sobie nie zapominaj i nie odkładaj siebie na później, bo ono może nie nadejść… 





 Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

 


Komentarze