Deszcz…

Czy i Ty masz wrażenie, że w deszczu jest coś hipnotyzującego i intymnego? Myśli też stają się głośniejsze, ciało się uwalnia i jak by otrząsało z rzeczywistego świata…

Lubię spacerować w ciepłym deszczu, lubię jak krople delikatnie spływają na moją twarz nosząc ze sobą odświeżenia… Oddycham głęboko… Lubię tak spacerować zwłaszcza w Górach, gdzie otacza mnie las…

Czuję jak krople deszczu płyną po mojej twarzy i spływają po szyi…Kiedy jestem pełna lęku, on wtedy ustaje, przestaje ściskać moje gardło, uspokajam się… Lubię ten czas celebrować, zwolnić, bo przecież nikt i nic mnie nie goni… Chłonę to swoje „tu i teraz” wszystkimi zmysłami… Lubię czuć zapach mokrej ściółki, grzybów, żywicy… lubię czuć w ustach posmak wilgotnych pajęczych nici, a na twarzy wspomniane wcześniej krople deszczu, który powoli już przestaje padać… Dla mnie to tak bardzo oczyszczające i relaksujące, chociaż rozumiem, że nie wszyscy w takich warunkach czują się komfortowo 😉 Ja tak… I to bardzo, najbardziej na świecie…   A jeszcze jak otacza mnie wspomniany wcześniej las pełen trzasków i szurania… Natura… Moje miejsce na Ziemi, gdzie lęk znika na dobre… 

Wędrowanie podczas deszczu w Górach ma dla mnie i inny urok. Powoduje, że jego szum zagłusza moje kroki i często zdarza się, że widuję z bliska, bardzo bliska 😉 zające, sarny i różne ptaki. Kilka takich spotkań uwieczniam i na zdjęciach, a nie tylko w zakamarkach swojej pamięci 😊

Ach… Jak tęsknie za tymi spacerami… Jak bardzo chciałabym mieć je na co dzień… Tego mi brakuje… 



 Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.


Komentarze