Przesilenie Letnie, Słońce i Księżyc

Przesilenie Letnie, to tak jak wspomniałam w czwartek, również, a może przede wszystkim święto, podczas którego składano hołd Słońcu 😊

Grafika:  michal.cichocki.foto

Nasi przodkowie tego dnia dziękowali mu za ciepło, które ożywiło Ziemię. Umieszczano na wzgórzu koła, które zapalona i toczono w dół, gdy Słońce zachodziło.  Pływano także po rzekach, jeziorach itp. łódkami ozdobionymi kwiatami, na których palono ogniska. Symbolizowały one pływające Słońce. Mówiono, że przed tą podróżą Saule kąpie się i przyozdabia wiankami. Rytuał ten miał też na celu błaganie Słońca, by nie spaliło plonów. Składano zatem ofiary, które palono na stosach, oraz wypowiadano modlitwy i śpiewano.

Jednak… Ta noc, to dla Słońca także czas kiedy walczy ze swoim mężem, Księżycem. Zostali sobie poślubieni pierwszej wiosny po stworzeniu świata, ale Słońce nie zaznało w tym związku szczęścia. Kiedy po nocy poślubnej wstało szczęśliwe, radosne i tańcząc, wzniosło się ponad horyzont by rozpocząć swą dzienną wędrówkę, Księżyc ją opuścił i zdradził. Niektóre opowieści mówią, że zrobił to z ich córką, Jutrzenką. Za ten czyn Słońce oszpeciło jego twarz.

Inna Legenda mówi, że zakochana Jutrzenka planowała z Księżycem ślub i kiedy dowiedział się o tym Perkunas uderzył gromem w Dąb, który symbolizował pana młodego. Z Dębu przepołowionego na pół trysnęła krew, która opryskała suknię i wianek panny młodej.  Wtedy Słońce wysłało swoją córkę do jeziora by uprała suknię, do którego wpływa 9 rzek, wysuszyła ją w ogrodzie, gdzie rośnie 9 róż i ubrała się w dniu, kiedy zaświeci 9 słońc. I tym sposobem w Dniu Przesilenia Letniego Bogini zwycięża swojego niewiernego męża, ponieważ dzień jest wtedy najdłuższy, a noc najkrótsza.

Trzecia z legend mówi, iż konflikt między Słońcem, a Księżycem spowodował, że oboje bardzo rzadko spotykają się na Niebie w tym samym czasie. Kiedy się rozstawali, nie potrafili podzielić się opieką nad ukochana córką Ziemią. Wtedy najwyższy Bóg Dievas posłał Perkunasa, który zdecydował, że Słońce będzie patrzeć na Ziemię w ciągu dnia, a Księżyc nocą. Kiedy obydwoje chcą spojrzeć na córkę w tym samym czasie, Perkunas grzmotem wypędza jedno z nich…

Opowieści te zaczerpnęłam z książki Joanny Laprus „Boginie słowiańskich szeptów”. Jeśli chcesz poznać dalsze losy Słońca i Księżyca zapraszam serdecznie do jej lektury, a gwarantuję Ci, że nie pożałujesz. Ja tutaj nie zdradzę Ci poznanych wszystkich legend oraz ich zakończeń 😉 Mogę tylko napisać jak sama spędziłam z Córką ten magiczny wieczór 😊  Wolałabym żeby to była cała noc, ale z racji piątkowej pracy, musiałyśmy skrócić naszą magię 😉 Relacja też nie będzie długa i dokładna, bo nie o wszystkim mogę, a nawet nie chcę napisać, bo to tylko nasze 😉

Z Córcią zostałyśmy zaproszone przez Dobrą Duszę, do Jej miejsca pełnego magii i pełnego pozytywnej energii 😍

To był wieczór wyjątkowy, wśród Natury, przy ogniu, wodzie, zbieraniu ziół i kwiatów… 

To był wieczór pełen smaków, radości, marzeń, intencji, podziękowań, śmiechu oraz rozmów.

To był wieczór skakania przez ognisko i brodzenia w wodzie przy zachodzie Słońca, kiedy na Niebie pojawiła się paleta barw.

To był wieczór podczas którego pierwszy raz widziałam z tak bliska lisa (niestety zdjęcie słabe, bo robione telefonem po ciemku. Zapomniałyśmy wziąć aparatu, co często nam się ostatnio zdarza) 😉

























Napój Bogiń 😁


Napój Bogiń 😀







Dziękujemy Kochana za magiczny czas, za zaproszenie nas do swojego miejsca mocy, za rozmowy, za naukę (dzięki wyjątkowemu chłopcu zobaczyłyśmy między innymi larwę biedronki), za łaskotki przez łaskotkowego, pięknego „potworka”, który okazał się młodą Boginką 😉 i za bycie razem 🙏💚

 


Za to dzisiaj Pełnia Kwiatowego (Truskawkowego) Księżyca, która ziściła się w nocy o 3:07 😊 Początek transformacyjnej podróży, kolejna okazja do wytyczenia jasnych celów i postawienia pierwszych kroków do spełniania kolejnych marzeń!

A jutro nie zapomnij o zachodzie Słońca nazbierać ziół oraz kwiatów, zalać ich wodą i zostawić na noc, by 24 czerwca obmyć się powstałą rosą. O wodzie św. Jana pisałam tutaj:  Woda Św. Jana



 Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.






Komentarze