Uwielbiam
książki Izabeli Janiszewskiej. Dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy na Storytel
pojawiła się „W szponach” czytana przez genialnego Filipa Kosior. Dla mnie to
uczta do której używam wszystkich zmysłów.
„W szponach” chwyciło mnie tak mocno, że długo nie chciało puścić. Pisana wprost, często z szokującymi i brutalnymi scenami jest czymś, co w thrillerach, zwłaszcza psychologicznych, bardzo sobie cenię.
Jak zawsze
nie chce streszczać książki, bo wtedy łatwo się zagalopuję i napiszę więcej niż
bym chciała, a tego nie chcę 😉 Powiem tylko, że… jeśli
zdarzy nam się, tak jak bohaterom, wpaść w szpony szaleństwa, nienawiści,
gniewu i chęci zemsty, łatwo możemy stać się ślepi na to, co nas otacza.
W genialnej książce Izabeli Janiszewskiej, która stała się jakiś czas temu dla mnie objawieniem i nie mogę się doczekać na kolejne historie, krążymy pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością odkrywając kolejne puzzle i rozumiejąc coraz więcej. Musisz ją przeczytać lub wysłuchać!
Spodobał
Ci się tekst?
·
To teraz czas na Ciebie 😊 Będzie mi
miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
·
Odezwij się w komentarzu, dla
Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka;
·
Jeśli uważasz, że wpis ten jest
wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami –
udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją
pracę;
·
Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog
oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz