Jak sama autorka Joanna Jax pisze „Syn zakonnicy” to powieść fikcyjna, chociaż inspiracją do jej napisania mogły być wydarzenia, mające miejsce w rzeczywistości.
Sama osobiście przejrzałam internet i dowiedziałam się, że nawet nakręcono dokument opowiadający o mężczyźnie, który od 20 lat szuka prawdy na temat swojego pochodzenia. Robi to, odkąd starszy brat na łożu śmierci zdradził Mu rodzinną tajemnicę…
Słuchając
powieści, miałam wrażenie jak czytam o Nim i Jego rodzicach, chociaż oczywiście
imiona oraz nazwiska zostały zmienione. Dodatkowo targały mną różne emocje. Nie
zabrakło również wściekłości. Wściekłości na bezsilność, niesprawiedliwość i
obłudę. Tak dobrze mi znaną i w dzisiejszych czasach.
Obłuda, kłamstwa,
fałsz… A wszystko to pod pozorem miłości. Przecież to się wyklucza! Ależ
chwilami byłam zła… Zła na ludzi tak niedoskonałych, a jawiących się jako
prawie świętych, przedstawicieli Boga na Ziemi.
Dodatkowo
autorka bardzo prostym, zrozumiałym językiem pisze o sprawach bardzo trudnych i
ponadczasowych. Bardzo Jej za to dziękuję i polecam.
Spodobał
Ci się tekst?
·
To teraz czas na Ciebie 😊 Będzie mi
miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
·
Odezwij się w komentarzu, dla
Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka;
·
Jeśli uważasz, że wpis ten jest
wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami –
udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją
pracę;
·
Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog
oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz