Moja cisza…

Pamiętasz jak pisałam, że coraz częściej potrzebuję ciszy? Może i Ty też. Jeśli tak, to masz ją już w swojej codzienności? Ja mam 😊



Bardzo ciepły wieczór, koncert świerszczy, a ja w ciepłym jacuzzi z kieliszkiem w dłoni w której jest woda z cytryną i miętą (a co? 😉Wydawało Ci się, że coś mam w nim innego? 😉 Nie tym razem 😉). Nie trwa to długo, bo jeszcze przed snem muszę coś pilnego zrobić, czego nie da się przełożyć, ale jest… Moja wieczorna „cisza”…  



Spodobał Ci się tekst?

·         To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;

·         Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 

·         Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  

·         Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie. 

Komentarze