„Typowa
przedstawicielka polskiej arystokracji epoki oświecenia, z drugiej w wielu
aspektach postać wyjątkowa i oryginalna, wybijająca się ponad współczesne jej
kobiety” - Weronika Wierzchowska
Myślę,
że historia Izabeli Czartoryskiej, Jej zdecydowanie barwna i fascynująca
codzienność byłaby niezłym wyzwaniem dla hollywoodzkich reżyserów. Uważam, że Jej
życie jeśli tylko ktoś z „wielkich” pokazałby w sposób oryginalny byłoby
filmowy mistrzostwem! Może kiedyś ktoś się odważy?
To
jedna z najbardziej fascynujących Kobiet w dziejach Polski. Szkoda, że nie
docenianych tak, jak na to zasługuje. A może tylko ja nie miałam szansy do tej
pory bliżej Jej poznać, a co za tym idzie docenić?
Na
szczęście zaczęło to się zmieniać…
Kobieta
wielu talentów. Niezwykła i pełna pasji oraz wiedzy. Kobieta Patriotka, która
została pierwszą Kobietą działającą w polityce. Pisała książki i uwielbiała
podróże. Kochała urządzać ogrody, budowała imponujące rezydencje i zawsze dbała
o poddanych, tak samo jak o ich wykształcenie, co było w tamtych czasach
rzadkością.
Wielka
kolekcjonerka sztuki oraz historycznych pamiątek. Była także założycielką
pierwszego polskiego Muzeum mającego kształt antycznej świątyni w 1801 roku!
Powinniśmy być Jej wdzięczni za ocalenie bardzo wielu pamiątek, które wciąż są
w posiadaniu Polski. Uratowała z Krakowa między innymi głowy wawelskie, kiedy
zamek był niszczony przez Austriaków. Zabrała stamtąd 30 głów do stworzonej
przez siebie Świątyni Sybilli. Podróżowała także w celu zdobycia wielu innych
okazów ze świata by włączyć je do „dzieła swojego życia”. Zdobyła także listy
Jana III Sobieskiego. W poszukiwania wciągnęła także swoją rodzinę 😊
Z pomocą synów zdobyła obraz Rembrandta
i „Damę z gronostajem” samego Leonarda Da Vinci, który jest do dzisiaj jedynym
obrazem tego artysty w Polsce 😊 Czy o tym wiedzieliśmy? Ja przyznaję,
że nie… A to tylko drobiazg tego
wszystkiego, co możemy dzisiaj w kraju podziwiać.
Na pierwsze „kroki skierowane w celu” poznawania Izabeli Czartoryskiej bardzo polecam pozycję o której właśnie piszę. A później… Później czas na jeszcze głębsze „wtopienie” się w Jej życie, w Jej historię, w Jej wkład w naszą kulturę… Powiem tylko, że była z Niej niezła cwaniara, w pozytywnym znaczeniu tego słowa 😊
Spodobał
Ci się tekst?
- To teraz czas na
Ciebie 😊 Będzie mi miło,
jeśli zostaniemy w kontakcie;
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to
bardzo ważna wskazówka;
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić
się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to,
że doceniasz moją pracę;
- Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie
na Facebooku i Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz