Wieczór…
Sprzątanie, nadrabianie zaległości, gotowanie na kolejny dzień, pranie,
planowanie, analizowanie… Czy tak u Ciebie wygląda codziennie czas przed snem?
U mnie przez
długi czas tak właśnie było. I owszem. Teraz też się zdarza, jednak ja zasypiam
dosyć późno, a nawet bardzo późno i ten czas przed snem wykorzystuję już
zupełnie inaczej 😉 W końcu wtedy mamy jedno zadanie, a
przynajmniej mieć powinniśmy 😉 Przygotować się jak najlepiej do
nocy, do tego by nasz sen był wartościowy 😊 A jak zazwyczaj to robisz? Może
spróbuj czegoś innego, a po kilku, kilkunastu nocach zauważysz pozytywną
zmianę?
Spróbuj
relaksacji, wyciszenia, medytacji, spaceru, ciepłej kąpieli w pianie przy
świecach… Bez tv, bez telefonu i nawet bez czytania książki. Tak! Bez czytania.
Mogą być w sypialni świece, jeśli lubisz spokojna muzyka, ulubione kadzidło… I
nic więcej… Relaksacja. W internecie możesz znaleźć osoby, które ją
przeprowadzają, wspierają i pomagają w nabyciu nawyku, dzięki któremu nasz sen
jest dużo lepszy. Może warto jeśli źle sypiasz a rano trudno Ci wstać?
Spodobał
Ci się tekst?
- To teraz czas na
Ciebie 😊 Będzie mi miło,
jeśli zostaniemy w kontakcie;
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to
bardzo ważna wskazówka;
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić
się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to,
że doceniasz moją pracę;
- Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie
na Facebooku i Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz