Jak pogodzić się z przeszłością?

Wiem, że już ten temat poruszałam, ale wciąż niektóre osoby mnie o to pytają. Pytają… Jak pogodzić się z przeszłością? Jak wymazać złe wspomnienia, cierpienie? Niektórzy mówią mi, że nie wiedzą jak mogą być szczęśliwi przez to, co się wydarzyło… A co jest ważniejsze? Przeszłość czy przyszłość? A może jednak teraźniejszość! 😊

 

Masz tak, że niektóre daty w kalendarzu Twojej pamięci zapisują się jako blizny, a to, co widzisz jest niczym cios prosto w serce, albo lepiej… w tęczówkę oka?
I jak bardzo byśmy chcieli przestać o nich myśleć, chcielibyśmy przestać pamiętać jak wiele innych wydarzeń z naszej przeszłości, to akurat tych nie jesteśmy w stanie… Wciąż do nich wracamy i często w najmniej odpowiednim momencie… Wracamy, kiedy sądzimy, że już to za nami… A jednak… Pamięć, środek serca lub tęczówka… Wciąż tam są…😌

Musimy zrozumieć, co nie zawsze jest proste, że to co przeżyliśmy już jest za nami… Nie znaczy to oczywiście, że musimy całkowicie o tym zapomnieć  i nie wysuwać wniosków  z tego co się wydarzyło. Powinniśmy to zrobić, by nie powtórzyć swoich błędów. Jednak… Nie możemy wciąż tkwić w przeszłości, nie możemy analizować i gdybać, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. A na naszą przyszłość mamy wpływ żyjąc w teraźniejszości „tu i teraz”.  Powinniśmy żyć tak, by w przyszłości nie zadręczać się tym, co się stało i wciąż rozdrapywana rana na nowo i nowo nie jątrzyła się niepotrzebnie.

Należy skupić się na tym co „tu i teraz”, robić to co kochamy, dbać o siebie, nie marnować życia na byciu w związku w którym nie jesteśmy szczęśliwi.  Nie powinniśmy też  marnować życia w pracy, która nam nie służy, w której czujemy że usychamy i która sprawia, że czujemy się nieszczęśliwi. Pisałam Ci o tym w jednym z pierwszych postów. O tym, jak odeszłam z tego rodzaju pracy mimo krytyki innych… To co dobre dla innych, nie musi być takie dla Ciebie. Skup się na sobie i na tym, co dobre dla Ciebie, a nie na tym, co wydaje się takie wg innych.


Jeśli jednak wciąż przeszłość jest dla Ciebie najważniejsza, jeśli wciąż do niej wracasz, to powiem z pełną świadomością, bo sama przez to przechodziłam: Masz niezagojone rany w sercu, które być może nadal rozdrapujesz. Pozwól sobie zrozumieć dlaczego wciąż Cię to boli mimo czasu, który minął. Pozwól sobie na łzy, ból, uwolnij myśli. Przepracuj to, co sprawia, że stoisz w miejscu. Zrób to dla siebie. Często terapia w takim przypadku jest bardzo potrzebna i ważna. Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, wsparcia,  nie bój się jej. Pracuj z terapeutą, pracuj ze sobą. A w końcu odetchniesz i przyjdzie dzień iż zrozumiesz, że to „Twoja teraźniejszość jest kluczem do szczęścia” 💓


Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

Komentarze