Powolne nadrabianie zaległości

Powrót do szkół i do pracy na 100% Powolne nadrabianie zaległości… Wracamy do naszej zwykłej – niezwykłej codzienności, bardzo powoli już od piątku.

 

Co prawda choroba sprawiła, że nasze organizmy wracają do sił w dużo wolniejszym tempie niż po zwykłym przeziębieniu, każde zadanie do wykonania trwa dwa, a i czasami nawet trzy razy wolniej niż dotychczas, ale się nie poddajemy. I nawet u dwójki nas kiedy wyszły negatywne testy, samopoczucie wcale nie było lepsze. Objawy u całej piątki takie same, a i teraz, kiedy podobno jesteśmy po najgorszym, tak duże osłabienie nas dopadło, że trudno sobie chwilami poradzić Wsłuchujemy się w swoje ciała, w swoje potrzeby i działamy tak, by nie zaszkodzić chcąc „wrócić” szybciej niż to możliwe. A takie zapędy oczywiście miałam 😉 Nic z tego! Wszystko potrwa dłużej, ale za to bezpiecznie. W tej chwili to najważniejsze. I przyznam się, że bardzo martwią mnie możliwe powikłania… Oby nas ominęły… 



 

Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

Komentarze