Radziejowice na spacery o każdej porze roku

Gdy czasu na spacer mamy mniej niż kilka godzin, a więcej niż godzinkę zawsze możemy podjechać do pobliskich Radziejowic.


Radziejowice… Kiedyś to nieduża wieś szlachecka położona nad rzeką potocznie zwaną Radziejówką. Od XV wieku do początku XVIII wieku należała do Rodu Radziejowskich. Następnie do Aleksandra Ossolińskiego, a jeszcze później do Rodu Krasińskich. Dziś kusi nas swoim urokiem, ciszą i bliskością od stolicy. Dobrze zachowane i zadbane tereny zielone pozwalają odetchnąć od miejskiego zamętu, zrobić sobie piknik, czy posłuchać często darmowych koncertów, które są tam organizowane pod specjalnie przygotowanym namiotem. Poza tym na terenie kompleksu znajduje się świetnie zachowany pałac, który możesz zwiedzić i obejrzeć organizowane w nim wystawy. A jeśli chcesz pobyć dłużej, w pałacu są dostępne pokoje do wynajęcia. Więcej o tych terenach pisaliśmy na http://cichy-blog.pl/?s=radziejowice  więc nie chcę się i tu powtarzać. Zapraszam serdecznie na drugi blog, a teraz zostawiam Cię ze zdjęciami. Może Cię zauroczą i też się tam wybierzesz?



PS. Dzisiaj jedna z moich Przyjaciółek ma operację, więc poproszę o pozytywne myśli, które sama przesyłam "lawinowo". Poproszę też o kciuki w sprawie szkół starszaków, bo i w tym temacie na ostatnią chwilę tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego wystąpiły problemy. Nawet nie będę wspominać o zdrowiu :-( W związku z tym, ten tydzień u nas jest zdecydowanie pod znakiem nerwówki, stresów i prób ratowania sytuacji. Oby wszystko dobrze się ułożyło, oby zdrowie wróciło i wszystko się udało.

    


Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

 


Komentarze