Jak przepracować trudną relację?

Jeśli musimy przepracować trudną relację, która nas blokuje i unieszczęśliwia warto nauczyć się odpuszczania i przebaczenia. Zwłaszcza jeśli doszło do bolesnego rozstania z przyjacielem lub innym członkiem rodziny i czujemy teraz ogromny żal oraz smutek.

Bardzo ważne jest by zrozumieć również tę drugą osobę. Nie szukać winy w niej ani w sobie. Czasami tak się po prostu dzieje z różnych powodów. Warto jest skupić się na danej osobie, wziąć kilka głębokich oddechów i uświadomić sobie, że tak jak ja i ona szuka szczęścia w życiu, próbuje uniknąć cierpienia, poznała smutek, rozpacz, samotność, uczy się życia i tak samo jak ja stara się zaspokoić swoje potrzeby. A nasze rozstanie mogło wyniknąć z tak wielu powodów… Po drodze się zaczęliśmy mijać, co innego stało się dla nas ważne, jesteśmy na innym etapie rozwoju i nawet jeśli przez jakiś czas kroczyliśmy tą samą ścieżką, było nam ze sobą dobrze, musimy się rozstać. Pisałam już o tym w jednym ze wcześniejszych wpisów. Nigdy wina nie leży po jednej stronie, chociaż wina, to chyba złe słowo.  Po prostu… czy tego chcemy czy nie, zdarza się moment, że nawet z bardzo bliską nam osobą na pewnym etapie jest bardzo nam nie po drodze. Nawet jeśli to przykre i bardzo bolesne musimy to zaakceptować bez szukania winnych. Sama musiałam to zrozumieć i do tego dojrzeć. Sama wciąż nad tym pracuję. To trudne,  zwłaszcza jeśli chodzi o relacje z kimś kogo znamy od wielu lat i kiedy mamy we wspomnieniach czas gdy energia między nami przepływała, czuliśmy się w swoim towarzystwie dobrze i mogliśmy na siebie liczyć… Często niestety takie relacje po kilku latach stają się dla jednego z nas, lub dla obojga nie do zniesienia, zwłaszcza kiedy jedna z osób nie akceptuje rozwoju drugiej, sama tkwiąc w miejscu i czerpiąc energię tylko od drugiej osoby nie dając nic w zamian…   Przyznaję, wtedy jest bardzo trudno, ale jeśli nie chcemy sami stać się zgorzkniali, nie chcemy wciąż się czuć winni, musimy dla własnego dobra taką relacje zakończyć i przepracować, tak jak musimy przepracować żałobę. A Ty jakie masz doświadczenia? Co o tym myślisz?

 

PS. U nas intensywnie. Praca zawodowa, lekarze, decyzja dotycząca zabiegu, nieskończony remont w kuchni, bo ciągle coś… praca w ogródku, która nigdy się nie kończy… 🌻🍒🍓 Jak dobrze, że nauczyłam się odpuszczać i odpoczywać 😉 Nawet, a może przede wszystkim, w tak intensywnych dniach zawsze, ale to zawsze znajdę czas dla siebie, co nie oznacza, że przez to z czymś się nie wyrobię. Jest wręcz przeciwnie 😊 Ale chyba już o tym pisałam. Polecam i namawiam każdego do dbania o siebie :D  I jak dobrze pójdzie za tydzień czeka nas wolny CAŁY WEEKEND, całe 2 dni!!! I na to wygląda, że ostatni taki przynajmniej do końca sierpnia. Żal nie wykorzystać, więc już coś szykuję 😉 A póki co kolejne „zaklęcie”. Proste zaklęcie. Przyciągamy do swojego życia to, czym sami promieniujemy. A dzisiaj potrzeba mi śmiechu, nie uśmiechu, a właśnie szczerego śmiechu, który jest darmowym lekarstwem, który pomaga też na strach. To jak? Dołączysz do śmiechoterapii??? Zachęcam i gorąco polecam 😊

I jeszcze dzisiaj… pod wieczór małe świętowanie, urodziny Przyjaciółki 🎂😊 Kochana B 💓 życzę Ci wszystkiego co najpiękniejsze, zdrowia, miłości, wytchnienia i szczęścia, na które zasługujesz w każdej sekundzie życia. A wyściskam Cię już osobiście 😉




Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

Komentarze