Poczucie straty… Żałoba…

Jesteśmy więźniami i ofiarami gdy minimalizujemy lub wypieramy swój ból. Jesteśmy więźniami i ofiarami kiedy trzymamy się żalu bardzo kurczowo. Żal to chęć zmiany przeszłości. Doświadczamy go, a jednocześnie nie chcemy się przyznać do bezsilności, że coś się wydarzyło, a my nie potrafimy tego zmienić.

 


Kiedy nie potrafimy uporać się z żalem, oprócz bezsilności często odczuwamy gniew. Obwiniamy się a to powoduje, że tak trudno nam się pozbyć żalu. A przecież nie możemy kontrolować wszystkiego, nawet jeśli bardzo tego pragniemy.

Chcąc się pozbyć tego cierpienia musimy uwolnić się od odpowiedzialności za to wszystko, co od nas nie zależy, jak również pogodzić się z wyborami których dokonaliśmy, a których nie jesteśmy w stanie już cofnąć. Musimy opłakać to, co się wydarzyło lub co nie miało miejsca, a tego pragnęliśmy. Musimy przyznać się do popełnionych błędów, lub do tego czego nie zrobiliśmy, a sądzimy iż powinniśmy byli zrobić… Musimy dokonać wyboru jak na to zareagujemy – teraz. Nawet jak jest bardzo trudno zaakceptować to, co było, by ruszyć do przodu.

 

Trzeba opłakać tych, których już z nami nie ma, dobrze jest odczuwać ból po ich stracie, pozwolić sobie na smutek i zaakceptować fakt, że on nigdy nie minie.

Musimy też zrozumieć, że jeśli nie możemy ruszyć do przodu z powodu poczucia winy i nie potrafimy pojednać się z żalem, to szkodzimy nie tylko sobie, ale i tym których kochamy a którzy są tuż obok. Musimy żyć. Musimy przeżyć żałobę, uleczyć się. A wyleczenie nie oznacza tego, że przejdziemy do porządku dziennego po stracie bliskiej osoby, ale oznacza, że możemy pozostać poranieni, a jednocześnie pozostać całością, być szczęśliwym i spełnionym w dalszym życiu pomimo straty.

Pielęgnujmy pamięć o osobie którą straciliśmy, cieszmy się czasem jaki razem z nią spędziliśmy, wspominajmy zabawne sytuacje. Nie traćmy więcej czasu na poczuwanie się do winy, bo to nigdy nie sprzyja miłości. Poczucie winy, przeszkadza nam w czerpaniu przyjemności ze wspomnień i powstrzymuje przed przeżywaniem pełni życia w teraźniejszości.

 

Czasami jest tak, że czujemy iż zdradzamy osobę która odeszła, bo za dużo się śmiejemy, tańczymy, śpiewamy… Ale czy na pewno? Czy ta osoba chciałaby żebyśmy przestali żyć tkwiąc wciąż w żałobie i poczuciu winy? Jestem pewna, że nie. Osoba która nas kochała chce dla nas wszystkiego co najpiękniejsze, najlepsze, chce byśmy byli szczęśliwi. A zatem róbmy to dla tych, którzy odeszli i czekają na nas, gdzieś tam, całkiem nie daleko 😊 Żyjmy pełnią życia, celebrujmy każdy dzień, każdą chwilę. Zróbmy to dla nich i dla siebie jak i bliskich którzy są tuż obok 💝



Spodobał Ci się tekst?

  •  To teraz czas na Ciebie 😊  Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie;
  •  Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka; 
  •  Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z   innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją   pracę;  
  •  Bądźmy w kontakcie, obserwuj mój blog oraz polub mnie na Facebooku i Instagramie.

Komentarze